sobota, 27 lipca 2013

Rozdział VII

Wstałam szybko z Mańka i spojrzałam na nie. Były mojego wzrostu, jedna bardzo chuda a druga taka jak ja.
- Cześć jestem Karola, a to jest Wika - uśmiechnęła się szczerze
- Hej wam - powiedziała Wika
- Krzysiek uprzedzał cię o nas ?
- Cześć. Tak jasne wchodźcie. Maciek już idzie - spojrzałam na niego , wiedział o co chodzi pocałował mnie w czoło i poszedł.
Karolina wskoczyła na łóżko przy oknie, Wika przy drzwiach a ja byłam pośrodku nich. Wszedł Miętus.
- Karolcia ! Siemka ! - wtulił ją w siebie i pocałował w bok.
Chciał wyjść, lecz stanął wryty gdy przeszła koło niego Wika, machnęła włosami i spojrzała na Krzyśka.
- Em... mmmm.... ehh.... Jeju.... - wlepiony był w drugą z moich współlokatorek
- To jest Wika - powiedziała wolno Karola
- Muszę iść - poszedł speszony. Cała nasza trójka wybuchnęła śmiechem.
- To jak dziewczęta ? Czas się zabawić ! Idziemy na miasto ? - spytałam .
- Jasne tylko sie odświeżymy - dziewczyny poszły do łazienki a ja przeglądałam facebooka. Nagle dostałam wiadomość od Maćka:
` Jutro o 11:00 widzimy was na skoczni . Zawody są ;* `
Odpisałam :
` Z miłą chęcią . papa  ;* `
- Chodź zakochańcu . - zaśmiała się Wika
Zamknęłam laptopa i poszłam. Polubiłam je odrazu. Emanuje od nich radość i głupota w pozytywnym tego sensie znaczenia. Dużo zwiedzałyśmy, robiłyśmy zdjęcia, chodziłyśmy po sklepach.
- Dziewczyny... Padam naprawdę - odezwała się Karola.
- Idź to przymierz jeszcze ! Będziesz ślicznie wyglądać - rozkazałam jej i wzięłam ja za ręke. Bez namysłu i spojrzenia otworzyła drzwi jednej z kabin. Stał przed nią Andreas Wellinger w samych bokserkach, jego klata przyciągała wzrok. Uśmiechnął się lecz po chwili `spalił` buraka. Ona nie zamierzała zamknąć drzwi, wręcz przeciwnie... Wlepiła się w niego. Po paru sekundach
- Sory ! - rzuciła ciuchami o ziemie i puściła drzwi wybiegła ze sklepu również czerwona.

1 komentarz:

  1. Haha no nieźle Zuza! Wellinger w bokserkach haha ;D Superowy rozdziakik ;D

    OdpowiedzUsuń